Trwają wakacje. Czas urlopu, odpoczynku i… remontów. Na PWR praca wre, bowiem uznaliśmy, iż przydałby się remont Polskiego P4P. Nasz ranking nie był aktualizowany od listopada ub. roku, a jako że większość z czołowych zawodników znad Wisły zanotowała ostatnio kolejne starty, uznaliśmy, iż to idealny moment na korektę.
Lipcowe zestawienie typowało 12 reprezentantów Ekipy PWR, którzy łącznie wskazali 16 pięściarzy. Tylko sześciu z nich znalazło się w notowaniach u wszystkich typujących. Letnia aktualizacja przyniosła spore zmiany, przede wszystkim w dolnej części tabeli. Czterech zawodników opuściło najlepszą dziesiątkę. W ich miejsce pojawiło się trzech debiutantów, mamy także spektakularny powrót po czterech latach nieobecności w top 10.
Ze względu na ponad roczną przerwę od walk, z rankingiem musiał pożegnać się Łukasz Różański. Opuścili go także Damian Wrzesiński, Robert Parzęczewski oraz należący do Ekipy PWR Janek Czerklewicz. Janek, przepraszamy. Cała trójka tym razem nie zyskała uznania w oczach typujących, mimo że dwóch pierwszych wygrało swoje ostatnie pojedynki.
Debiut w najlepszej dziesiątce zaliczyli powracający na ring po dłuższej przerwie Michał Soczyński, solidny Kamil Bednarek, a także coraz lepiej radzący sobie w turnieju WBC Piotr Łącz. Spektakularny powrót do rankingu i to do ścisłej czołówki zaliczył Krzysztof Włodarczyk, który ostatnio notowany był w nim w czerwcu 2021 roku. „Diablo” pokonując Adama Balskiego stał się posiadaczem tymczasowego pasa mistrza świata WBC wagi bridger, tym samym jego brak w top 10 byłby z naszej strony sporym faux pas.
A co poza tym? W zestawieniu solidne pozycje utrzymali Damian Knyba, Rafał Wołczecki, Maciej Sulęcki, Fiodor Czerkaszyn oraz Mateusz Masternak. Pozycję lidera obronił laureat tegorocznego Plebiscytu PWR, Michał Cieślak, który okazał się bezkonkurencyjny. Nowy tymczasowy czempion WBC wagi cruiser zdobył komplet punktów, nie dając szans konkurentom.
Po szczegóły zapraszam na stronę Polskiego P4P.
Marek Rugowski
