Tak się jakoś złożyło, iż ostatnim rankingiem, jaki opublikowaliśmy przed wakacjami, była aktualizacja najlepszej dziesiątki wagi ciężkiej. Mamy koniec okresu urlopowego, no i pierwszym zestawieniem, jakim przyszło nam się zająć, ponownie jest top 10 królewskiej kategorii. Przypadek? Nie sądzę.
Wszystko przez Daniela Dubois, który swoją postawą na stadionie Wembley zszokował bokserski świat. Mało kto stawiał, iż pokona Anthony Joshuę, a chyba nikt nie przewidywał, iż zrobi to w tak przekonujący sposób. „Dynamit” wbił w ziemię swojego rodaka, posyłając go na deski aż czterokrotnie. Tak dobra postawa sprawiła, iż Brytyjczyk awansował aż o trzy pozycje, ostatecznie znajdując się na najniższym stopniu podium naszego rankingu. Czapki z głów Panie Dubois. Anthony z kolei zanotował spadek aż o pięć pozycji.
Drugim bohaterem ostatnich miesięcy jest Martin Bakole, kto wie, czy nie najbardziej unikany zawodnik wagi ciężkiej. Kongijczyk w sierpniu zmierzył się z innym pięściarzem z szerokiej czołówki, Jaredem Andersonem. Amerykanin przegrał przed czasem w piątym starciu, co przyczyniło się także do tego, iż wypadł z najlepszej dziesiątki PWR. Bakole natomiast zaliczył awans o dwie pozycje.
Swoje notowanie o jedno miejsce poprawił także Efe Ajagba. Pozostałe miejsca bez zmian. Lider ten sam, Oleksandr Usyk.
Najnowszy ranking typowało 14 reprezentantów Ekipy PWR, którzy łącznie wskazali 15 zawodników, 8 z nich znalazło się na kartach u każdego ze wskazujących. Największym przegranym okazał się Dereck Chisora, który znalazł się tuż za top 10.
Po szczegóły zapraszam na stronę Top 10 wagi ciężkiej.
Marek Rugowski
